5 wymówek, które powstrzymują cię przed inwestowaniem

kok0

Posiadasz pewną pulę oszczędności, którą teoretycznie mógłbyś przeznaczyć na inwestycje ale… ciągle coś cię przed tym powstrzymuje? Oto 5 najczęstszych, zupełnie nietrafionych wymówek, które sprawiają, że twoje pieniądze śpią na koncie bankowym, zamiast pomnażać się dzięki takim instrumentom, jak fundusze inwestycyjne lub papiery wartościowe.

1. Nie znam się na tym

Nikt nie rodzi się z doskonałą znajomością rynków walutowych, sposobu działania giełdy oraz instrumentów takich, jak fundusze inwestycyjne. Taka wiedza przychodzi z czasem, a zdobyć ją możesz z jednej strony szukając informacji na ekonomicznych portalach i w prasie, a z drugiej strony samodzielnie inwestując. Nauka na błędach faktycznie może być bolesna, jednak to właśnie kosztowne pomyłki mogą uczynić z ciebie skutecznego profesjonalistę.

2. Nigdy nie byłem dobry z matematyki

Czy wiesz, że ekonomia – królowa nauk – wcale nie jest zaliczana do przedmiotów ścisłych? To nauka humanistyczna, która swoimi gałęziami zahacza o wiele dziedzin wiedzy, takich jak historia, geografia, socjologia czy psychologia. Oczywiście, inwestując na giełdzie albo przystępując do takich instrumentów, jak fundusze inwestycyjne, warto posiadać wiedzę z zakresu mnożenia, dzielenia, dodawania i odejmowania. Nie oszukujmy się jednak – większość obliczeń wykonują za ciebie i tak albo arkusze kalkulacyjne, albo skomplikowane algorytmy i nikt nie wymaga w dzisiejszym świecie wykonywania wielopiętrowych obliczeń w pamięci.

3. Nie mam czasu

A któż go ma w dzisiejszym świecie? Zbyt dużo czasu spędzamy, przeglądając profile znajomych w mediach społecznościowych. Zrób rachunek sumienia. Jeśli nie masz czasu, gdyż pracujesz na dwa etaty, robisz MBA, korespondencyjnie uczysz się języka mandaryńskiego a w wolnych chwilach wyprowadzasz na spacery psy z pobliskiego schroniska – jesteś usprawiedliwiony. Jednak jeśli swój czas z trudem dzielisz między serialowe maratony na Netflixie a przeglądaniu Facebooka znajomych, których na żywo widziałeś ostatnio w 6 klasie szkoły podstawowej – spójrz prawdzie w oczy, to nie brak czasu a kwestia priorytetów.

4. Nie wiem, jak zacząć

Oczywiście, że nie wiesz, jak zacząć. W takiej sytuacji najlepiej jest zacząć od początku i po prostu poszukać podstawowych informacji. Poczytaj o tym, czym są papiery pieniężne, dłużne, akcje i obligacje, fundusze inwestycyjne. Jeśli poświęcisz pół godziny dziennie na zdobywanie wiedzy na temat rynku inwestycji, w ciągu tygodnia – dwóch pozbędziesz się poczucia, że jesteś zupełnie „zielony”.

5. Boję się, że stracę

Nie jest to pozbawiony sensu argument, dlatego zanim zaczniesz inwestować realne pieniądze, zadbaj o swoją edukację finansową. W początkowych fazach swoje inwestycje opieraj na instrumentach małego ryzyka. W ten sposób oswoisz się z nieznanym dotąd terenem i będziesz mógł przystąpić do bardziej ryzykownych instrumentów.