Regulamin sklepu internetowego – kto ponosi odpowiedzialność?

ecommerce-pc-with-icons

To bardzo dobre pytanie. Najczęściej odpowiedzialność ponosi… winny. No tak, ale wina wcale nie musi być taka oczywista, szczególnie jeśli sklep, lub odwrotnie klient – wcale się do niej nie poczuwa. Każdy sklep internetowy może napisać sobie taki regulamin, jednak są przepisy, których nie da się obejść. Na przykład prawo do zwrotu zakupionego towaru przez okres dziesięciu, lub czternastu dni. Reguluje to ustawa i sklep nie może się z tego wycofać, choćby w swoim regulaminie tego nie ujął.

Klient zawsze może odwołać się do Urzędu Ochrony Konsumenta, żądając bezzwłocznego zwrotu zakupionego przez niego towaru.. To tylko przykład, ale jakże oczywisty i bezpieczny dla każdego kupującego w internecie. Wyklucza samowolkę sklepów i daje szansę jednostkowemu człowiekowi na dochodzenie swoich racji. Jednak sklep może dopisać do tego punktu swoje „racje”. Mianowicie, towar oczywiście można zwrócić w kilkunastodniowym czasie od zakupu pod warunkiem, iż nie był otwierany, używany i nie posiada żadnych oznak uszkodzeń itp. W praktyce możemy kupić np. dysk twardy i możemy nie mieć możliwości przetestowania go w różnych warunkach. Sprzedawca może uznać, iż był on używany i został uszkodzony, a teraz kupujący chce się go pozbyć.

Kto zatem w takim razie ponosi odpowiedzialność za towar?

Wszystko zależy od tego, w jaki sposób zostaną sformułowane zasady zakupu. Sprzedawca może obwarować się różnymi paragrafami, nie dając tym samym żadnych szans klientowi. Temu ostatniemu pozostaje tylko Urząd Ochrony Konsumenta, który ze swej natury zawsze stoi za klientem. Jednak, to na kliencie spoczywa obowiązek czytania regulaminów sklepów internetowych.

Jeśli tego nie zrobi, może narazić się na znaczne straty. Sklep wie co robić, aby takich strat unikać. Kupując przez internet jakby z automatu zgadzamy się na regulamin, który dany sklep udostępnia. Jeśli ktoś nie czyta (pomimo tego, że fizycznie nie podpisuje) zgadza się na wszelkie warunki sprzedaży. Warto zatem zanim kupimy cokolwiek, przeczytać regulamin danego sklepu, aby potem nie narzekać, że ktoś chciał nas oszukać.

Nie ma w tym winy sklepu

Taki właściciel po prostu dba o swój interes i nie może pozwolić na jego niszczenie. A w internecie cwaniaków nie brakuje. Kupując przez internet ludzie myślą, że są anonimowi i tym samym mogą robić rzeczy, których by nigdy w realu nie zrobili. Dlatego sklepy internetowe muszą „dmuchać na zimne”, oczywiście zachowują zasady dobrego handlu, uczciwości kupieckiej, oraz samego obowiązującego prawa. Indywidualny klient może wcale „nie kłopotać” się takimi warunkami tym bardziej, że mogą one go wcale nie obchodzić. Chce tylko kupić tanio markowe przedmioty, regulamin dotyczący ich sprzedaży, może go wcale nie interesować.

Nie ma prostej odpowiedzi na to, kto ponosi odpowiedzialność za zakupy w internecie. Sklep ma swoje zasady, a klient swoje. Jeśli oboje postępują uczciwie – oboje także wychodzą z takiej transakcji zadowoleni. Gorzej, jeśli któreś z nich już od początku zaczyna kombinować, jakby tu drugiego „wykręcić”. Ale przecież to tylko internet. Tutaj może wszystko się zdarzyć.

Pomoc w opracowaniu artykułu udzieliła nam firma https://sky-shop.pl