Z uwagi na stosunkowo niską kwotę dofinansowania z PUP (600% średniego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw), wybierając profil naszej przyszłej działalności, mamy ograniczone pole manewru. Na potrzeby niniejszego artykułu, zakładam, iż wspomniana dotacja będzie naszym głównym źródłem finansowania firmy, a posiadane oszczędności własne, które możemy dodatkowo zaangażować w przedsięwzięcie, nie przekraczają 1-2 tys. zł.

a) Po pierwsze, powinniśmy wziąć pod uwagę na czym się znamy i co lubimy robić. Z uwagi na niewielką kwotę dofinansowania, w większości przypadków rola przedsiębiorcy (przynajmniej w początkowym okresie) nie będzie sprowadzała się wyłącznie do zarządzania, ale również do wykonywania zajęć związanych z jej bieżącym funkcjonowaniem. Nawet jeżeli starczy nam gotówki, by wyposażyć 1-2 stanowiska pracy w zakresie np. firmy budowlanej, to praca zrealizowana przez taki dwuosobowy team, zwykle nie przyniesie nam dochodu, który zwalniał nas z bezpośredniego zaangażowania w wykonywanie prac. W przypadku typowej firmy remontowo-budowanej, specjalizującej się w wykroczeniach, taki team musiał by liczyć co najmniej 4 osoby. Wybierajmy więc branżę na której się znamy i którą choć trochę możemy lubić. Jeżeli nienawidzisz ludzi i całodniowe uśmiechanie się do obcych osób może sprawiać ci trudność – salon kosmetyczny lub osiedlowy sklep wielobranżowy to nie biznes dla ciebie.

b) Po drugie – należy sprawdzić, czy dany rodzaj działalności nie został przypadkiem zdyskwalifikowany przez dany Urząd Pracy. Każdy PUP ma w tym względzie inne reguły i we własnym zakresie może utworzyć listę działalności, które są wykluczone z dofinansowania. Zwykle takie informacje można znaleźć w regulaminie dotacji dostępnym na stronie internetowej danego Urzędu Pracy. Najczęstsze wykluczenia obejmują działalność paramedyczną, ezoteryczną, udzielanie pożyczek, oraz wypożyczalnie.

c) Po trzecie – rozejrzyjmy się po okolicy i zastanówmy się czego może tu brakować. Być może niedaleko jest szkoła i świetną opcją było by uruchomienie punktu gastronomicznego fast-food. Być może w okolicy znajduje się znaczna liczba nieruchomości należąca do zamożnej grupy osób, która może być żywo zainteresowana obsługą ogrodniczą lub sprzątaniem? Szukanie pomysłu na biznes w znacznym stopniu sprowadza się do umiejętności dostrzegania realnych potrzeb innych ludzi.

d) Po czwarte – zastanówmy się czym dysponujemy? Może mamy dostęp do atrakcyjnej nieruchomości np. zlokalizowanej w bezpośrednim sąsiedztwie urzędu miejskiego. W takim miejscu można by uruchomić punkt fotograficzny, wykonujący zdjęcia do dokumentów. Może mieszkamy w pobliżu ruchliwej drogi i dysponujemy budynkiem gospodarczym? W takim miejscu świetnie powinien się sprawdzić zakład wulkanizacyjny. Weźmy również pod uwagę posiadane kontakty. Dobry znajomy zajmuje się produkcją czegoś ciekawego? Może będzie zainteresowany outsourcingiem w zakresie sprzedaży internetowej? Szukanie pomysłu na biznes polega również na umiejętności dostrzegania własnego potencjału.

Oczywiście nie ma jednego sprawdzonego profilu działalności, który sprawdzi się w każdym przypadku. Stosując się jednak do przedstawionych wyżej zaleceń, będziemy mieli większe szanse, iż podejmiemy dobrą decyzje. W przypadku dotacji z PUP blisko połowa firm nie przetrwa 2 lat. Zróbmy więc wszystko by być w tej drugiej połowie. Jeżeli interesuje Cię temat dotacji na otwarcie firmy, serdecznie zapraszamy na stronę http://planujbiznes.pl