Jak koronawirus wpływa na ceny akcji?

Rynek akcji był niezwykle stabilny w ostatnich miesiącach, ale inwestorzy wydają się poważnie przerażeni rozprzestrzeniającą się epidemią koronawirusa z Wuhan. Akcje amerykańskie zaliczyły spore spadki od rozpoczęcia epidemii koronawirusa, jest to mocno odczuwalne w Chinach, ale także na rynkach europejskich. Dlaczego reakcja jest tak silna na rynkach finansowych odległych od centrum tej epidemii?

Historia epidemii SARS przypomina o  fakcie, że nowe epidemie wirusów mają ogromny wpływ na społeczeństwo i gospodarkę, jest on zbyt duży, nawet w porównaniu z liczbą ofiar śmiertelnych. SARS pochłonął prawie 800 ofiar śmiertelnych na całym świecie podczas wybuchu epidemii w latach 2002–2003; dla porównania, sezonowa grypa zazwyczaj zabija od 12 000 do 61 000 osób rocznie tylko w Stanach Zjednoczonych, według CDC . Ponieważ te ogniska choroby powodują ogromne problemy w podróżach, działalności gospodarczej i życiu codziennym, stanowią znaczne ryzyko ekonomiczne, które pojawia się w cenach akcji, szczególnie dla firm, które związane są z szeroko pojętym podróżowaniem jak i chińską gospodarką.

W Chinach prowincja Hubei jest całkowicie zablokowana jeżeli chodzi o podróżowanie, a w całym kraju zachęca się ludzi do zmiany planów, a duże spotkania są odwołane pomimo świąt księżycowego Nowego Roku. Przedsiębiorstwa również przedłużają swoje zamknięcia przynajmniej do wakacji, bardzo prawdopodobne jest, że potrwa to dłużej. W miarę narastania epidemii zakłócenia te, mogą stać się bardziej kosztowne z ekonomicznego punktu widzenia.   Brak pracy, brak podróży, zmniejszona produkcja, ludzie, którzy są zmuszeni do pozostania w domu to czynniki, które bardzo mocno wpływają na zachowania wszystkich rynków finansowych, a także na handel akcjami.

Czynniki wymienione  wyżej oznaczają spadające ceny akcji dla amerykańskich firm szczególnie tych, które bardzo mocno są związane z rynkiem chińskim, a także sektorem turystycznym. Wynn Resorts i Las Vegas Sands, amerykańskie firmy kasynowe, które są właścicielami głównych nieruchomości na chińskim terytorium Makau, w ostatnich miesiącach spadły o ponad 6 procent. Sytuacja Amerykańskich  linii lotniczych, także nie jest budująca – Delta spadła o 3,8 procent, American Airlines spadły o 5,4 procent – odzwierciedla to obawy, podróżowanie po świecie w tym czasie stało się praktycznie niemożliwe, więc loty zostały albo przełożone albo całkowicie odwołane. Branża związana z rekreacją także cierpi np. Disney, którego parki rozrywki znajdują się między innymi w Hongkongu i Szanghaju także są zamknięte z powodu wybuchu epidemii, w ostatnim czasie stracił niemalże 2,3 procent.

Spadki aktywności możemy obserwować prawie na każdym szczeblu działalności, wyniki gospodarcze Chin  odzwierciedlają obawy dotyczące wybuchu i konsekwencji epidemii. Firma znana na całym świecie ze swoich produktów –  Caterpillar spadł o prawie 2,5 procent; firma jest często traktowana jako wskaźnik globalnej perspektywy gospodarczej, ponieważ sprzedaż ciężkiego sprzętu rośnie i spada wraz ze światowymi inwestycjami publicznymi i prywatnymi.

Wreszcie nie ma pewności co do stopnia rozprzestrzenienia się i nasilenia epidemii. Rynki reagują bardzo negatywnie na kryzys związany z koronawirusem; inwestorzy będą czekać na rozwój sytuacji  i  tego, jak dotkliwy i jak destrukcyjny będzie kryzys, który niesie za sobą epidemia. Wzrost niepewności powoduje, że inwestorzy odchodzą od ryzykownych akcji w kierunku bezpieczniejszych inwestycji, takich jak obligacje. Tego typu rozwiązania, są stosowane na każdym szczeblu rynków finansowych, ucieczka od ryzyka w kierunku bardziej bezpiecznym, gdzie straty będą mniej odczuwalne.