Kiedy rozpocząć pierwszą pracę?
Zapewne na powyższe pytanie wiele młodych osób najchętniej odpowiedziałoby, że nigdy, ale bądźmy poważni. Bez pracy nie da się samodzielnie funkcjonować, a jej podjęcie jest po prostu koniecznością. Praca to jednak nie tylko zarobki, ale również sposób na życie i samodoskonalenie. Kiedy zatem wyruszyć na podbój rynku pracy? Czy zrobić to najszybciej jak się da, by zdobyć cenne doświadczenie? A może poczekać aż do zakończenia procesu kształcenia i dopiero z dyplomem wyższej uczelni w ręku ruszyć na podbój świata?
Im szybciej, tym lepiej
Niektórzy ludzie mają do szkoły zawsze pod górkę i uważają, że siedzenie z nosem w książkach to strata czasu. Wolą jak najszybciej zdobyć konkretny zawód i zacząć zarabiać pieniądze. W takim przypadku rozpoczęcie pierwszej pracy jeszcze jako nastolatek jest jak najbardziej wskazane. Szlifowanie swoich umiejętności od młodości w połączeniu ze zdobywanie nowych kwalifikacji to cenne doświadczenie, które doceni każdy pracodawca. Osoby z fachem w ręku są obecnie bardzo poszukiwane na rynku pracy i na brak ofert pracy narzekać nie mogą.
Łączenie nauki z pracą
Kontynuowanie nauki z jednoczesnym podjęciem pracy to nierzadki przypadek, na który wpływ dość często ma indywidualna sytuacja życiowa. Zdobywanie wykształcenia kosztuje, więc podjęcie pracy w czasie studiów jest czymś naturalnym. Oczywiście wymaga to dużego samozaparcia i doskonałych umiejętności w zakresie zarządzania czasem, ale z pewnością się opłaci. Po ukończeniu wymarzonego kierunku będzie można pochwalić się przed przyszłym pracodawcą nie tylko dyplomem, lecz również zebranym w trakcie studiów doświadczeniem zawodowym.
Najpierw nauka, potem praca
Istnieje grono osób, które uważa, że przepustką do dobrej pracy jest przede wszystkim zdobycie gruntownego wykształcenia. Może to być całkiem niezłe rozwiązanie pod warunkiem, że uczelnia, na której studiujemy, potrafi łączyć teorię z praktyką i nie zasypuje swoich studentów wyłącznie encyklopedyczną wiedzą. W przeciwnym wypadku cały wysiłek i trud włożony w zdobycie wykształcenia może pójść na marne, gdyż pracodawcy od absolwentów, oprócz wiedzy teoretycznej, wymagają również konkretnych umiejętności.