Co powinieneś wiedzieć o spreadzie walutowym?

011e6fedcae52f2153efca94db76dcce

Czym w ogóle jest spread walutowy?

Spread oznacza po prostu różnicę, pomiędzy ceną kupna a sprzedaży jakichś aktywów. W przypadku spreadu walutowego tymi aktywami są właśnie obce waluty. Dla łatwego zobrazowania możemy posłużyć się przykładem: kupując jakąś walutę za 2,50 zł za jednostkę i sprzedając za 2,70 zł spread wyniesie 0.20 zł (więcej w serwisie spread walutowy).

Czemu banki używają spreadu?

Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć, że podstawowym celem każdego banku jest wypracowanie jak największego zysku. Pieniądze, które przykładowo możemy wpłacić na lokatę, mogą zostać wykorzystane do udzielania przez bank kredytów. Jeżeli dana pożyczka jest w obcej walucie, dodatkowym profitem dla instytucji finansowej jest właśnie spread walutowy.

Jakie to ma dla nas znaczenie?

Należy pamiętać, że każdy bank i kantor samodzielnie ustala wysokość spread’u. Co więcej, w jednym banku spread może różnić się dla każdej waluty. Taki stan rzeczy ma największe znacznie dla kredytobiorców pożyczek w obcych walutach, bowiem warunkuje to wysokość rat, które trzeba spłacić. Jednak po stronie klienta w Polsce stoi tak zwana „ustawa antyspreadowa”, umożliwiająca spłaty kredytu nie tylko w złotówkach, ale też w konkretnej walucie, co pozwala na uniknięcie niekorzystnych spread’ów banku.

Jak ustala się wysokość spread’u?

Jak już wspominaliśmy, zależy to tylko od intencji banku i jego polityki cenowej. Swoje ustalenia banki opierają na podstawie analizy wielu czynników. Wśród nich należy wymienić przede wszystkim stabilność gospodarczą kraju, którego walutą operujemy, sytuacja polityczna i prognozy na przyszłość, włącznie z przypuszczalnymi trendami. Dla przykładu, spread walutowy dla euro w różnych bankach w Polsce waha się pomiędzy 20, a 40 groszami.

Jak wiedza o spread’zie pomoże nam zaoszczędzić?

Zaciągając kredyt w obcej walucie, bank przelicza pożyczaną kwotę na złotówki po kursie kupna, czyli niższym. Z kolei kiedy chcemy spłacić raty złotówkami i bank sam dokona przewalutowania, zrobi to w oparciu o kurs sprzedaży, czyli wyższy. Krótko mówiąc, bank potrafi w ten prosty sposób zarobić nawet kilka procent z całej sumy. Najprostszym sposobem na uniknięcie takiej sytuacji jest samodzielny zakup waluty kredytu, po korzystniejszym kursie.