Ukryte opłaty kredytowe, o których nie każdy pożyczkodawca Cię informuje

bigstock-signing-contract-on-partners-b-129305690-min-848x450

Każdy kredyt czy pożyczka to zobowiązanie finansowe, do którego należy podejść rozsądnie i odpowiedzialnie. Przede wszystkim, należy bardzo dokładnie przeczytać umowę pożyczkową, także te informacje, które są zapisane drobnym drukiem. Często bowiem zdarza się, że o wielu ukrytych opłatach pożyczkodawca nie informuje i jeśli klient nie doczyta, będzie płacił zupełnie nieświadomie.

Ukryte opłaty znajdziemy zarówno w umowach kredytowych przygotowywanych przez banki, jak i w firmach, które oferują szybkie pożyczki bez BIK. Niektóre nie są mocno obciążające dla klienta, inne powodują, że koszty kredytu czy pożyczki mogą być dużo wyższe niż na początku. Jeżeli nie czytamy dokładnie umów, musimy liczyć się z tym, że kredyt będzie dla nas sporym obciążeniem. Nieustannie przecież można w mediach usłyszeć o pokrzywdzonych pożyczkobiorcach, którzy wzięli pożyczki, ale tak szybko chcieli mieć w ręce czy na koncie dodatkowe środki, że nie zwrócili uwagi na dokładne przeczytanie umowy.

Nie tylko oprocentowanie wpływa na koszt kredytu

W reklamach banków czy firm pożyczkowych bardzo często znajdziemy informację na temat niskiego oprocentowania, dzięki któremu koszty pożyczki mają być minimalne. Jednak gdy już pójdziemy do oddziału banku lub złożymy wniosek o kredyt przez internet, okazuje się, że koszty są wyższe. Dlaczego? Najczęściej dochodzą bowiem różnego rodzaju opłaty manipulacyjne, prowizje, marże, dodatkowe ubezpieczenia, które trzeba wykupić, aby móc w ogóle otrzymać kredyt. Wtedy okazuje się, że rata, która początkowo miała być niewysoka, staje się już sporym obciążeniem dla domowego budżetu. Dodatkowe koszty można też spotkać w wielu mało znanych firmach pożyczkowych, które stosują wiele ponadprogramowych opłat, między innymi opłatę za samo rozpatrzenie wniosku. Jeśli jakaś firma każe przelać nam pieniądze za samo rozpatrzenie wniosku kredytowego, lepiej jest zrezygnować z jej usług. Najczęściej taki pożyczkodawca nie ma do końca uczciwych zamiarów wobec klienta.

Dokładnie czytaj każdą stronę w umowie

Ukryte opłaty zdarzają się przede wszystkim w mało znanych firmach. Owszem, bywają też w bankach, ale zwykle wszystko można wyczytać w umowie, jaką pożyczkobiorca musi podpisać, zanim kredyt zostanie uruchomiony. Tę umowę należy przeczytać bardzo dokładnie, nie można opierać się jedynie na tym, co nam mówi doradca w banku czy firmie pożyczkowej. Każda kwestia czy wątpliwości powinny być wyjaśnione na piśmie. Kto bierze kredyt lub pożyczkę na większa kwotę, powinien na spokojnie móc zapoznać się z umową. Dobrym pomysłem jest poproszenie o wstępną wersję umowy i zabranie jej ze sobą do domu. Wtedy bez pośpiechu można bardzo dokładnie przeczytać cały dokument. Jeśli natomiast w banku czy firmie pożyczkowej doradca nas popędza czy wywiera na nas presję braku czasu, warto zrezygnować z takich usług. Podejmowanie decyzji pożyczkowej na szybko i bez dokładnego poznania wszelkich warunków umowy może być jedynie prostą drogą do poważniejszych kłopotów finansowych.